Lektura w pudełku – Maria Terlikowska „Drzewo do samego nieba”

Treść

„Na środku naszego podwórka rośnie drzewo. Nigdy nie słyszeliśmy, żeby ktoś powiedział o nim – kasztan, albo topola albo lipa. Mówimy po prostu – drzewo. Bo nie ma innych drzew na podwórku. Nawet by się nie zmieściły…”. Tak zaczyna się opowiadanie Marii Terlikowskiej „Drzewo do do samego nieba” i choć jego akcja toczy się w latach 70. XX wieku i trudno znaleźć dziś takie miejskie podwórko, ta lektura zaczarowała.

Uczennice i uczniowie klasy 3b omawiali historię o braciach Lichockich, pani Rachlińskiej, Zezusiu, zamykanej we własnym pokoju Dorocie i jej krzykliwej mamie i Pawle, który zeskoczył z drzewa prosto pod koła ciężarówki, bo chciał się popisać przed Bożenką. Słuchali uważnie czytanego opowiadania, oglądali dodatkowe prezentacje, aby poczuć klimat tamtych lat, a równocześnie zauważyć, że każdy ma takie ważne, wyjątkowe miejsce także współcześnie, że warto myśleć o innych, pomagać sobie, mieć wyobraźnię i dbać o swoją małą ojczyznę.

Na zakończenie cyklu zajęć z lekturą uczniowie wykonywali samodzielnie lub w grupach makietę podwórka i głównego bohatera, czyli drzewa.

Przekład tekstu pisanego w formę plastyczną pomaga lepiej zrozumieć świat przedstawiony lektury, a z postaciami i ich problemami poczuć silniejszą więź. To był udany projekt.